Salon z akcentem butelkowej zieleni oraz otwartą kuchnią dla młodej kobiety z charakterem.

Dla Pani domu własne mieszkanie to nowy rozdział życia i już na samym początku tej drogi miałam okazję pomóc w remoncie aneksu kuchennego wraz z salonem.

W kuchni zaplanowaliśmy nowy rozkład szafek, aby przestrzeń była funkcjonalna, ale też nie sprawiała wrażenia ciężkiej, spoglądając na nią z kanapy w salonie.

Klimatu całej zabudowy kuchennej dodał Dąb Halifax w wersji Tabak (prod.Egger), który idealnie skomponował się z jasnoszarymi akrylowymi frontami. Aby nie tracić ani centymetra z przestrzeni do przechowywania – wykorzystaliśmy zabudowę meblową do sufitu, dostosowując też wysokość blatu do wysokości pani domu tak by praca przy nim była czystą przyjemnością, a nie ćwiczeniami z pilatesu.

Co najważniejsze, przenieśliśmy zmywarkę w bezpośrednią bliskość zlewu, a zabudowa ściany z lodówką zagwarantowała nam natomiast dużo miejsca do przechowywania, tym samym ukrywając nam nie zawsze atrakcyjny i poszukiwany akcent w otwartej kuchni – piec gazowy. Sprawdziła się świetnie do tego celu – ażurowa zabudowa frontów, w dalszym ciągu gwarantując przepływ powietrza, a jednak ukrywając niechciany widok. 

Tak otwarta kuchnia daje oczywiście wiele możliwości i my również skorzystaliśmy z kolejnej – zaprojektowaliśmy niewielki barek zakończony lustrem, idealny na szybkie śniadanie, czy ciekawe pogawędki przy filiżance kawy.

W salonie zmian nie było tak wiele, najważniejsze było doprowadzenie oświetlenia centralnego, dzięki któremu mogliśmy podzielić przestrzeń salonu na dwie strefy – telewizyjną i jadalnianą. Charakteru temu pomieszczeniu dodała ściana w kolorze butelkowej zieleni, na której tle dobrze zaakcentowało się lustro w grubej ramie oraz grafiki.

Nowy rozkład pokoju sprawił, że mogliśmy umieścić też kanapę, stół i dwie komody, korzystanie z tego pomieszczenia stanie się z pewnością bardziej komfortowe, a grono odwiedzających znajomych na pewno poczuje się przytulnie i swobodnie w nowych wnętrzach Pani Patrycji.